Novum prawne – nadużycie prawa procesowego

Według artykułu 4(1) kodeksu postępowania cywilnego stronom oraz uczestnikom postępowania nie wolno czynić ze swego prawa procesowego użytku niezgodnego z celem danego uprawnienia przewidzianym przez ustawodawcę. Artykuł ten jest ustawową definicją nadużycia prawa procesowego.

Konstrukcja nadużycia prawa procesowego jest novum normatywnym, chociaż była znana doktrynie. Brak regulacji w prawie procesowym prowadził do rozważania dopuszczalności zastosowania klauzuli generalnej prawa cywilnego (materialnego) o nadużyciu prawa podmiotowego (art. 5 k.c.) za pomocą analogia legis, która w obszarze prawa procesowego podlega wielu ograniczeniom, zwłaszcza w świetle zasad konstytucyjnych.

Nadużycie zachodzi, gdy czynność procesowa (zespół powiązanych jednym celem czynności), oceniona w perspektywie całokształtu danego postępowania, jest skierowana na osiągnięcie celu odmiennego, niż ich cel założony przez prawo dawcę (nie chodzi tu o prawodawcę historycznego). Czynności takie w szczególności będą skierowane na odwleczenie wydania orzeczenia, udaremnienie egzekucji itp., zatem na realne utrudnienie osiągnięcia celu postępowania, to jest wymierzenia sprawiedliwości przekładającego się na zmianę stosunków społecznych i ekonomicznych w myśl normy prawnej wysłowionej w danym orzeczeniu lub innym akcie. Przykładem obstrukcji procesowej, której już wcześniej próbował przeciwdziałać ustawodawca za pomocą nowelizacji (art. 50 par. 3; 53 (1) k.p.c.) było wnoszenie szeregu gołosłownych wniosków o wyłączenie sędziego (nadużycie instytucji iudex suspectus poprzez wypaczenie jej funkcji procesowej – ratio legis jej istnienia).

Patologiczny charakter, mający cechy tzw. nękania sądowego (legal harassment) ma wnoszenie pozwów czy wniosków w sprawach pozornych, takich, w których jasno widać niedorzeczność i nonsens żądań powoda (odrębną kwestią jest pieniactwo powodowane zaburzeniami psychicznymi). Czym innym jednak jest brak formalny pozwu polegający na niesformułowaniu w sposób precyzyjny żądania. Brak ów podlega usunięciu pod rygorem zwrotu pozwu (art. 130 i dwa kolejne kodeksu).

Nowela z 2019 roku wprowadziła również art. 186 (1) k.p.c., mający zwalczać pozwy wnoszone dla szykany (pozwy w sprawach pozornych). W myśl tego przepisu, pismo wniesione jako pozew, jednak tak sformułowane, że nie wynika zeń żądanie rozstrzygnięcia sprawy cywilnej, przewodniczący zwraca wnoszącemu, nie podejmując dalszych czynności, chyba że zachodzą wyjątkowe okoliczności, uzasadniające nadanie owemu pismu biegu (wyjątek ten należy interpretować wąsko, w myśl zasady exceptiones non sunt extendendae).

Przepis budzi wątpliwości, bowiem jest bardzo ogólny, a ustalenie co wynika z pozwu może być utrudnione. Precyzja jest tu trudna podobnie jak w wypadku instytucji obejścia prawa (nie tylko cywilnego), którą trudno ująć jedynie jako problem prawidłowej wykładni przepisów, a zwłaszcza stosowania analogii. Praktyka może pokazać, że stosowanie art. 186 (1) prowadzi do odmowy wymiaru sprawiedliwości, a zatem pozbawienia gwarantowanego przez konstytucję prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP). Ponadto zarządzenie przewodniczącego oparte na omawianym tu artykule można zgodnie z nową treścią art. 394 par. 1 pkt. 1 k.p.c. zaskarżyć zażaleniem.

Nowelizacja z roku 2019 wprowadziła również inne instrumenty mające zwalczać nadużywanie norm prawa procesowego. Są to m.in. uproszczone rozpoznawanie powództwa oczywiście bezzasadnego (art. 191(1) par. 3), wykluczenie zażaleń wnoszonych jedynie dla przewłoki (art. 394 (3)) . Pewną rolę mogą odegrać również grzywny z art. 226 (2) kodeksu wraz z obciążeniem nadużywającego kosztami procesu.